Łapiemy ostatnie jesienne promyki słoneczne. Zdjęcia z Martą :)
Kilka lat wstecz, częściej chodziłyśmy na zdjęcia. Równie nierzadko, zamiast z pięknych migawek przynosiłyśmy do domu zabłocone buty. Bagna, żaby, rażące słońce, kleszcze, muchy, komary – były nam nieobce. Mega sympatyczne czasy. Będzie o czym opowiadać swoim wnukom :D
Oto jaka byłam piękna i młoda :) (i lżejsza) hihihi :)
Pozdrawiam,
Najbarwniej :)
czwartek, 29 listopada 2012
wtorek, 27 listopada 2012
Heniuś
W niedziele mój Chrześniak miał trzy lata. Nie wiem kiedy minął ten czas. Jeszcze niedawno robiłam zdjęcia w ciąży jego mamie, a już z naszego Henia zaczyna robić się mały mężczyzna! :))
Na koniec chciałam Wam jeszcze pokazać dzieło mojej niesamowitej sąsiadki Eli, która jest babcią Henia. Ja zrobiłam projekt, a ona wyhaftowała portret. W sumie składa się on z 18 260 krzyżyków. Czarodziejski, prawda? :)
Pozdrawiam,
Najbarwniej :)
Na koniec chciałam Wam jeszcze pokazać dzieło mojej niesamowitej sąsiadki Eli, która jest babcią Henia. Ja zrobiłam projekt, a ona wyhaftowała portret. W sumie składa się on z 18 260 krzyżyków. Czarodziejski, prawda? :)
Pozdrawiam,
Najbarwniej :)
poniedziałek, 19 listopada 2012
Candy i zimowe filcówki...
Chciałabym gorąco zaprosić Was na bloga Kółka Kobitek Miejskich: http://kolkokobitekmiejskich.blogspot.com/2012/11/moje-pierwsze-candy_13.html
Organizowane jest tam Candy, w którym można wygrać tego ślicznego Mikołajka:
Mam nadzieję, że trafi on w moje ręce :))
W sobotę skończyłam robić zestaw biżu. Pierwsze filcówki, które są tylko dla mnie. Ale chyba często tak jest, że szewc w dziurawych butach chodzi?:)
Zimowe i mroźne kolory tym razem. Będą mi pasowały do niebieskiego wełniaka, który ostatnio sobie sprawiłam. Oto i one:
Pozdrawiam,
Najbarwniej :)
Organizowane jest tam Candy, w którym można wygrać tego ślicznego Mikołajka:
Mam nadzieję, że trafi on w moje ręce :))
W sobotę skończyłam robić zestaw biżu. Pierwsze filcówki, które są tylko dla mnie. Ale chyba często tak jest, że szewc w dziurawych butach chodzi?:)
Zimowe i mroźne kolory tym razem. Będą mi pasowały do niebieskiego wełniaka, który ostatnio sobie sprawiłam. Oto i one:
Pozdrawiam,
Najbarwniej :)
niedziela, 18 listopada 2012
Marzenka
W końcu przyszedł mój piękniutki, nowiutki i śliczniutki Nikonik :) Cudowny sprzęt i kolejne spełnione marzenie! Zapraszam na pierwszą sesję - z Marzenką. Jeszcze raz przepraszam Cię za wszelkie trudy: mokradła, pływające bobry, przyczepiające się do swetra "rzepy" :)
Zapraszam do oglądania:
Zapraszam do oglądania:
Subskrybuj:
Posty (Atom)