czwartek, 30 października 2014

Były sobie tildy trzy :))

Chyba najdłuższa moja przerwa w pisaniu do tej pory. Gańba mi wielko, ale cisnymy dali! :)

Przed Wami trzy nowe tildy w całości zrobione przez moją Mamę. :) Dwie pokicały już do łóżeczek dwóch Maluchów. Jedna z nich nie odfrunęła nigdzie. Wisi w rogu pokoju rodziców i z wysokości śledzi nasze życie codzienne. Ku mojemu największemu zaskoczeniu Tilda-Anioł ma rude włosy! Przypadek? Nie sądzę. :)














Pozdrawiam,
Asia :)