Wianek to symbol odrodzenia. Zawieszony na drzwiach, świadczy o gościnności gospodarza i zaprasza do wnętrza domu.
W naszej kulturze szczególnie znane są wieńce adwentowe z czterema świeczkami, zapalanymi w cztery kolejne niedziele adwentu. Światło świec ma przypominać Gwiazdę Betlejemską; jest także znakiem pokoju, życia i czuwania.
Dla mnie wianki mają jeszcze jedno znaczenie – są symbolem domu rodzinnego. Wiszą one u Nas przez cały rok, pełniąc przede wszystkim funkcję dekoracyjną. Oczywiście, z zależności od pory roku i świąt, zmieniają się. Te bożonarodzeniowe są jednak najpiękniejsze i pełne ciepła, nie tylko ze względu na przepych formy, ale na atmosferę, w której są tworzone.
Rok temu w tym grudniowym poście pisałam o corocznej wiankowej tradycji, w której uczestniczą: moja mama, jej znajome (czasami ich dzieci) i ja.
Tradycji uczyniłyśmy zadość w ostatnią sobotę i powstały kolejne wianki. Zapraszam na fotorelację z trzynastego "sezonu" wiankowego spotkania:
Zebrane, zrobione, upieczone, uplecione, kupione wypełniacze :)
Spotkanie
Pozdrawiam(+y),
Asia(+Maria)
cudne te wieńce...pięknie i świątecznie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuń;))))))))
OdpowiedzUsuń