Jestem z siebie dumna! W tym roku chyba pierwszy raz udało mi się na czas zdążyć ze zrobieniem wieńca adwentowego. Buczyna, modrzew, drewno, foramiranowe róże, białe i złote kulki oraz biała farba - tego wszystkiego użyłam do zrobienia tegorocznego wieńca.
Pora zapalić na nim pierwszą święcę...
W tym roku święta w moim domu będą miały kolor złoty, srebrny i biały. Będzie też dużo szklanych, transparetnych ozdób :) Uwielbiam ten magiczny czas oczekiwania. Maranata!
Drugi wianek, w czerwieni z białymi reniferami, cierpliwie czeka na odbiór :)
niedziela, 29 listopada 2020
piątek, 20 listopada 2020
Sesja siostrzana :)
Dziś porządnie zawiało chłodem. Aż miło powspominać piękną pogodę, która roztaczała się na dworze jeszcze nie tak dawno, bo dwa miesiące temu.
Wtedy też przed obiektywem mojego aparatu stanęły śliczne siostry: Ewa i Grażynka wraz ze swoją małą, słodką córeczką.
Jak widać, współpraca była wzorowa :)
Jak widać, współpraca była wzorowa :)
wtorek, 17 listopada 2020
Sesja noworodkowa Małej Istotki
Generalnie współpraca z tak małymi modelami jak na zdjęciach układa się różnie. W przerwie pomiędzy karmieniem, siku, mini drzemką, siku, spaniem i znowu jedzeniem, a zaraz po nim innymi czynnościami związany z przemianą materii - można spróbować zrobić kilka zdjęć.
Czasami wychodzą super zdjęcia, a czasami jest kompletna klapa. Nie da sie nic zaplanować. Tu obowiązują inne reguły :) Taki to już urok tych Małych Istotek :)
Na zdjęciu mała, piękna Iskierka, która wcieliła się w kilka postaci.
Mini ubranka: myszki Minnie, aniołka, misiaczki, syrenki, pieska i pszczółki wykonała dla mnie ciocia mojego męża. Czyż one nie są słodkie?
Na zdjęciu mała, piękna Iskierka, która wcieliła się w kilka postaci.
Mini ubranka: myszki Minnie, aniołka, misiaczki, syrenki, pieska i pszczółki wykonała dla mnie ciocia mojego męża. Czyż one nie są słodkie?
środa, 4 listopada 2020
Muzyczny suprise box :)
Miesiąc temu mieliśmy zaszczyt być na weselu dwóch muzyków. To była fenomenalna uczta dla ciała i duszy.
Dla Młodej Pary chciałam przygotować coś specjalnego, coś od siebie. To musiało być coś wyjątkowego i oryginalnego. Wiedziałam też, że musi być bardzo muzycznie i zaskakująco. Postanowiłam, że w prezencie zrobię po raz pierwszy - suprise box.
Suprise box to pudełko niespodzianka, którego ścianki po otwarciu rozstępują się we wszystkie strony. Zwykle na wewnętrznych ściankach pudełka oraz na samym środku znajdować się mogą różnego rodzaju skrytki i niespodzianki - wszystko zależy od inwencji twórczej osoby tworzącej.
Tak wyglądały ścianki mojego muzycznego pudełka:
Ten kto z Was zna się na nutach niech zagra i zgadnie jaka to piosenka :D
Pomiędzy ściankami na serduszkowych łącznikach umieściłam aforyzmy o miłości:
Na samym środku pudełka przykleiłam świnkę skarbonkę słuchającą muzyki, w środku której był banknocik :D
Zobaczcie jak wygląda pudełko i jego otwieranie na filmiku:
A czy Ty kiedyś dostałaś/-eś podobny prezent? :)
Suprise box to pudełko niespodzianka, którego ścianki po otwarciu rozstępują się we wszystkie strony. Zwykle na wewnętrznych ściankach pudełka oraz na samym środku znajdować się mogą różnego rodzaju skrytki i niespodzianki - wszystko zależy od inwencji twórczej osoby tworzącej.
Tak wyglądały ścianki mojego muzycznego pudełka:
Ten kto z Was zna się na nutach niech zagra i zgadnie jaka to piosenka :D
Pomiędzy ściankami na serduszkowych łącznikach umieściłam aforyzmy o miłości:
Na samym środku pudełka przykleiłam świnkę skarbonkę słuchającą muzyki, w środku której był banknocik :D
Zobaczcie jak wygląda pudełko i jego otwieranie na filmiku:
A czy Ty kiedyś dostałaś/-eś podobny prezent? :)
poniedziałek, 2 listopada 2020
Pierwsza Komunia Święta Sonii - pomysł na dekorację sali, sesji zdjęciową i pudełko wspomnień
Pozostając nadal w temacie komunijnym chciałam zaprezentować Wam mój pomysł na: dekorację sali, sesję zdjęciową i prezent komunijny.
Sonia, radosna dziewczynka ze zdjęcia, to moja sąsiadka. Mamie Sonii bardzo zależało, żeby oprawa dnia Pierwszej Komunii Świętej była wyjątkowa i mam nadzieję, że wspólnie udało Nam się sprawić, że Komunikantka zapamięta Ten Ważny Dzień na całe życie. Zaczęło się od elementów stroju Sonii. Gotowy wianek na głowę i świecę wzbogaciłam o zielone listki, by dodać żywego akcentu do kupnych ozdób. Chciałyśmy też zadbać o ozdoby na sali komunijnej. Przed stołem i na wprost miejsca przy którym siedziała Komunikantka, stanęła sporych rozmiarów spersonalizowana kompozycja. Wielkie serce z napisem umieszone zostało w białym ringu i okutane bluszczem. Podobnie jak na kompozycji w kościele i tutaj znalazły się gołębie. Na dole dekoracji, w białej skrzynce, ułożyłam żywe kwiaty oraz gałązki trzmieliny. Na stole, w donicy ułożyłam żółte margaretki z listkami ruskusa. W niej też ustawiłam pobielony symbol hostii z brokatowymi literami który (prócz kupienia surowej sklejki) zrobiłam sama. Na bocznych stołach w nawiązaniu do całości dekoracji, również stanęły dwie kuliste kompozycje kwiatowe, które pięknie się mieniły, bo oprószone były złotym brokatem. Spód kompozycji otaczały wiklinowe wianuszki. Bukietom kwiatów, ustanowionym na drapowanym materiale, towarzyszły luźno rozrzucone transparentne kryształki, sztuczne płatki kwiatów oraz stojące na papierowych serwetkach i tekturowych podstawkach do tortów - świeczniki zrobione ze słoików.
Bardzo łatwo jest przygotowaćje samemu! Na stare słoiki przyklejamy wycięte z jednostronnej folii serca. Następnie cały słój malujemy na biało. Jak farba wyschnie - odklejamy folię i mamy DIY świecznik. Te ze zdjęć zostały dodatkowo ozdobione koronkowym wzorem złotą konturówką oraz złotą farbą przez moją serdeczną Znajomą. W środku świecznika wysypałyśmy dla kontrastu srebrne kamyczki, na których stanęła świeca. Za Sonią, na obciążniku, przymocowałyśmy balony z helem. Najpierw stanowiły ozdobę sali, a potem element naszej pamiątkowej sesji zdjęciowej. Oto jak prezentowała się całość: Po obiedzie i kawie wybrałyśmy się na zdjęcia. Takie momenty i uroczystości warto i należy uwieczniać na fotografiach. Na pamiątkę dnia Pierwszej Komunii Świętej podarowałam Sonii wygrawerowane pudełko, w którym prócz wywołanych zdjęć, znalazło się także USB z filmikiem, który zmontowałam z tego dnia. :)
Może kogoś z Was moje prace zachęcą do spróbowania własnych sił w organizacji domowych uroczystości :)
Sonia, radosna dziewczynka ze zdjęcia, to moja sąsiadka. Mamie Sonii bardzo zależało, żeby oprawa dnia Pierwszej Komunii Świętej była wyjątkowa i mam nadzieję, że wspólnie udało Nam się sprawić, że Komunikantka zapamięta Ten Ważny Dzień na całe życie. Zaczęło się od elementów stroju Sonii. Gotowy wianek na głowę i świecę wzbogaciłam o zielone listki, by dodać żywego akcentu do kupnych ozdób. Chciałyśmy też zadbać o ozdoby na sali komunijnej. Przed stołem i na wprost miejsca przy którym siedziała Komunikantka, stanęła sporych rozmiarów spersonalizowana kompozycja. Wielkie serce z napisem umieszone zostało w białym ringu i okutane bluszczem. Podobnie jak na kompozycji w kościele i tutaj znalazły się gołębie. Na dole dekoracji, w białej skrzynce, ułożyłam żywe kwiaty oraz gałązki trzmieliny. Na stole, w donicy ułożyłam żółte margaretki z listkami ruskusa. W niej też ustawiłam pobielony symbol hostii z brokatowymi literami który (prócz kupienia surowej sklejki) zrobiłam sama. Na bocznych stołach w nawiązaniu do całości dekoracji, również stanęły dwie kuliste kompozycje kwiatowe, które pięknie się mieniły, bo oprószone były złotym brokatem. Spód kompozycji otaczały wiklinowe wianuszki. Bukietom kwiatów, ustanowionym na drapowanym materiale, towarzyszły luźno rozrzucone transparentne kryształki, sztuczne płatki kwiatów oraz stojące na papierowych serwetkach i tekturowych podstawkach do tortów - świeczniki zrobione ze słoików.
Bardzo łatwo jest przygotowaćje samemu! Na stare słoiki przyklejamy wycięte z jednostronnej folii serca. Następnie cały słój malujemy na biało. Jak farba wyschnie - odklejamy folię i mamy DIY świecznik. Te ze zdjęć zostały dodatkowo ozdobione koronkowym wzorem złotą konturówką oraz złotą farbą przez moją serdeczną Znajomą. W środku świecznika wysypałyśmy dla kontrastu srebrne kamyczki, na których stanęła świeca. Za Sonią, na obciążniku, przymocowałyśmy balony z helem. Najpierw stanowiły ozdobę sali, a potem element naszej pamiątkowej sesji zdjęciowej. Oto jak prezentowała się całość: Po obiedzie i kawie wybrałyśmy się na zdjęcia. Takie momenty i uroczystości warto i należy uwieczniać na fotografiach. Na pamiątkę dnia Pierwszej Komunii Świętej podarowałam Sonii wygrawerowane pudełko, w którym prócz wywołanych zdjęć, znalazło się także USB z filmikiem, który zmontowałam z tego dnia. :)
Może kogoś z Was moje prace zachęcą do spróbowania własnych sił w organizacji domowych uroczystości :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)