Czy Wam też tak dłuży się ta zima? I brakuje Wam kolorów? Niczego tak nie chcę jak kilku promyków Słońca i nadejścia cieplejszej pory roku...
Układam już sobie w głowie kadry zdjęć kwitnących czereśni i wiśni... Z niecierpliwością czekam na wiązkę konwalii lub gałązkę bzu...
Ale (ponoć) póki sikorki i wróble namiętnie wydziobują słonecznik z naszych karmników, nie mamy co liczyć na szybkie wiosny.
Pozdrawiam Was i życzę Wam (i sobie) więcej ciepła,
Najbarwniej
U mnie dziś świeci słonko - nareszcie :) Dziękuję za odwiedziny ma nadzieję, że troszkę poprawił Ci się nastrój patrząc na moje kolorowe prace :) Zapraszam częściej u mnie nie brak kolorów :)
OdpowiedzUsuńPS. Zima dłuży mi się strasznie.
Pozdrawiam
Zimę nawet lubię, ale braku słońca już nie. Od świąt Bożego Narodzenia naliczyłam zaledwie 4 słoneczne dni. To straszne! Też czekam z utęsknieniem na wiosnę, ale tu na północy przychodzi ona zwykle mocno spóźniona.
OdpowiedzUsuń