czwartek, 16 kwietnia 2020

Album najpiękniejszych wspomnień :)

Jubileusz to taki moment, który kończy dotychczasowy i rozpoczyna nowy rozdział życia. Bardziej w symboliczny sposób, niż faktyczny, ale jest pewnego rodzaju przełomem, momentem podsumowań.

Kiedy czas przyniesie "-nastą" czy "-dziestą" rocznicę, przypominamy sobie te już minione. Powracają wspomnienia, obrazy, przychodzą na myśl ulubione smaki, zapachy, sytuacje, myślimy o tym jak było kiedyś, itd.


Niewątpliwie wspaniałym nośnikiem wspomnień są zdjęcia. Zatrzymują one bardzo ulotne kawałki rzeczywiści. To dzięki nim można otworzyć odtworzyć historie życia, przypomnieć sobie o tym co było,jak było, z ich pomocą dostrzec jak nieubłaganie upływa czas.

Poniżej przedstawiam Wam Album najpiękniejszych wspomnień, który zrobiłam z okazji Urodzin Agatki. Wszystkie drewniane napisy i dekory zostały przeze mnie pomalowane, a następnie przyklejone, podobnie jak reszta elementów.




To wyjątkowy album dla wyjątkowej Osoby. Agatka to moja "siostra", której nie przyniósł bocian, a która (tak dla odmiany) "przeszła przez ścianę". Mieszkałyśmy niegdyś drzwi w drzwi. Agatka to moja długoletnia Sąsiadka, Powierniczka Dużych i Małych Tajemnic, Najbliższa Rodzina którą wybrałam sobie sama, z którą spędzałam wiele przed-, do-, (-) popołudni w dzieciństwie, dzieliłam wiele radości, która zawsze jest przy mnie i o mnie pamięta.

Album, który stworzyłam pełen jest naszych wspólnych zdjęć, zawiera też różne obrazki wraz z opisami, spojrzeniami, anegdotami i komentarze do ukazanych na fotografiach sytuacji. Jest sentymentalny i dość osobisty, dlatego nie pokażę Wam jego zawartości. Uchylę jedynie rąbka strony i pokażę Wam dwie umieszczone w nim migawki.

Pierwsze zdjęcie to mix dwóch fotografii - Agatki ze swoim pieskiem Bobbym i mojego zdjęcia z moim pupilem. Miłość do psów, groszków to tylko dwie z wielu wspólnych nam cech, które "przeszły przez ścianę" :)


Drugie, to również zestawienie dwóch zdjęć w podobnych pozach. Pierwsze zrobione w Dniu Ślubu Agatki, drugie w Dniu mojego ślubu. Te same osoby, w różnym czasie. Cały czas ramię w ramię, obok siebie :)
Do prezentu dołączyłam własnoręcznie zrobioną kartkę, która nawiązuje do drugiej części prezentu :) Ciekawe czy zgadniecie jakiego? Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła zdradzić, o czym właśnie piszę.


A czy Wy kiedyś robiliście komuś Bliskiemu podobny prezent? :) Albo sami taki otrzymaliście? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz