Lato kojarzy mi się nie tylko z wysoką temperaturą, piekącym słońcem, skąpo odzianymi ludźmi i długimi wycieczkami rowerowymi. O lecie przypomina mi przede wszystkim smak i zapach świeżych owoców i warzyw. :)
Lato to chyba najbardziej soczysta i hojnie darząca witaminami pora roku. Aż grzech nie czerpać tych dobrodziejstw pełnymi garściami. :))
Sezon truskawkowy dobiegł końca. Na piwnicznym regale stoi już kilka słoiczków truskawkowych musów, czekających cierpliwie na długie, zimowe wieczory. Na zakończenie truskawkowego wysypu zrobiłam ciasto: biszkopt, lekki krem i owoce zalane galaretką. :)
Teraz czas na porzeczki. Krzaki na naszej działce uginają się pod ciężarem tych czerwonych korali. Część z nich jest już zawekowana, inne być może trafią do gąsiorka.
Wiele z nich też wpada do miseczki, w której blenduję je z bananami i jogurtem naturalnym. Samo zdrowie i uczta dla podniebienia. :))))
Mieszam też ze sobą inne: maliny, nektarynki, brzoskwinie, śliwki, arbuza i mango. Za każdym razem koktajl smakuje inaczej, bo zmieniają się proporcje owoców.
W kuchni, jak i w życiu, powinno być apetycznie, kreatywnie i niepowtarzalnie. ;)
Smacznego!:)
Asia
oj tak, życie powinno być pyszne, a lato jest wyjątkowo smaczne:)
OdpowiedzUsuńmniammm... ale teraz bym sobie zjadła te owocki :)
OdpowiedzUsuń