Za mną już trzy miesiące kursu florystycznego :) W ostatni weekend miałyśmy pierwszy raz zajęcia z pracowni florystycznej, gdzie uczyłyśmy się robić bukiety i kompozycje funeralne. :)
Kwiecie, na którym ćwiczyłyśmy:
Wieńce, które zrobiłyśmy:
I bukiety, które z fantazją skleciłyśmy:
Oczywiście naszych prac było dużo, dużo więcej, ale nie wszystkim udało mi się zrobić zdjęcia :)
Na początku uważałam, że robienie kompozycji florystycznych to lekka praca. Niestety, okazało się być inaczej. To naprawdę ciężka, fizyczna gimnastyka artystyczna. Wszystkim Paniom, które chcą mieć własną kwiaciarnię i wahają się nad jej otwarciem, polecam najpierw uczestnictwo w kursach czy warsztatach florystycznych. Same ocenicie czy po 10h stania i kręcenia bukietów lub wiązanek pogrzebowych taka praca wam odpowiada. Ja wróciłam do domu wypompowana i nie miałam siły na cokolwiek innego... ale warto było! :)) Następnego dnia poszłam na dwugodzinne wagary, a ich efekty pokaże Wam za jakiś czas. :))
Tymczasem żegnam Was kwieciście i pozdrawiam gorąco,
Asia :)
Piękne wiązanki i bukiety :) Ja również noszę się z zamiarem zapisania się na taki kurs, muszę się tylko jakoś zmobilizować bo doba jest dla mnie za krótka. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe bukiety. Tak, potwierdzam, że to ciężka praca- mam koleżankę kwiaciarkę więc widziałam, jak to wygląda. Ale ona to uwielbia. A ja lubię do niej wpadać i wąchać te cudne zapachy ;))
OdpowiedzUsuńZapachy rzeczywiście cudne. Następnego dnia jeszcze pachniało w sali :))
Usuń