Od dwudziestu siedmiu dni płynie nowy rok. Jeżeli choć w połowie przyniesie tyle szczęścia i będzie tak udany, jak był poprzedni, to będzie to dla mnie wielki sukces. ;)
Nowy Rok, stara ja. Stare również migawki, bo sprzed ponad czterech miesięcy. Przed Wami kilka zdjęć brzuszkowych Marysi, które udało mi się zrobić na kilka dni przed rozwiązaniem. :)
Jeszcze raz dziękuję Ci Marysiu, że mimo, że byłaś oblała, znalazłaś siłę by wskoczyć w szpilki i powyginać się przed moim obiektywem. Dziękuję również Tobie Kornelku, że nie wierciłeś się w maminym brzuszku i dałeś mi szansę udokumentować istnienie dwóch serc w jednym ciele :)
Asia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz