Przed ostatnie trzy dni, Katowice były prawdziwą, zimową krainą. Krzewy i drzewa były całe oblodzone. Wyglądały jak z bajki o Królowej Śniegu. Oto kilka migaweczek:
Na koniec jeszcze zdjęcia części braci studenckiej - jako efekt socjalizacji wtórnej przyszłych socjologów:
Uciekam tworzyć nowe filcówki, bo wena mnie "chyciła" :))
Pozdrawiam,
Najbarwniej :)
Pozdrawiam ze Śląskiego wydziału Pedagogiki :D
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńciepło pozdrawiam przyszłych socjologów:)))
OdpowiedzUsuńPięknie jest ;) superowe i czyste zdjęcia znajomych, takie lubię ;)
OdpowiedzUsuńHaha, dopiero teraz zauważyłem ten post ;D. Trzeba będzie znowu się kiedyś wybrać gdzieś wspólnie. Na przykład we wtorki, bo środy teraz wolne ;].
OdpowiedzUsuń